Veah Kills 2002 "Where Anything Goes"
:: My - główna::
----======---- MORESHET VEAH KILLS ----======----
:: Links ::
:: Grafitti :: :: Przygotowania :: :: Wrzuty :: :: Sprzęt ::
Co trzeba mieć ?
Po pierwsze chęci, troche fantazji i kasy. Jednak najpierw potrzebny jest projekt (weź kartke pobazgraj trochę). A więc siadamy i rysujemy. Na sam początek coś łatwego, prostego bo możesz popsuć swój zapał, jeżeli weźmiesz się za coś trudnego. Na początek proponuję zrobienie czegoś dwukolorowego np. wyskrob swój nick, którym będziesz się podpisywać pod swoimi grafami. Niech będzie w dwóch kolorach bo to ładnie wygląda i łatwo się rysuje. Nareszcie mamy rysunek, przechodzimy do nastepnej lekcji.


Sprzęt
Po pierwsze kupujemy farby w spray'u - kolory takie, jak mamy na projekcie, który wcześniej wykonaliśmy. Farby można kupic w zwykłym sklepie z farbami lub w skate'shopach (w sklepie są tańsze). Jest wiele firm, ale według mnie najlepsze jakość/cena mają farby DUPLI-COLOR. Lub DECO LACK. Ceny farb wahają się od 7 do 25 zł, w zależności od firmy i pojemności. Na sam początek kupujemy najtańszą i najmniejszą, jak nam coś wyjdzie to znaczy, że mamy talent, ale to nasz pierwszy raz a czasem może sie nie powieść. Oprócz spray'ów potrzebne będą nam capy: czyli końcowki o różnej grubości strumienia. Takie coś można kupic w sklepach malarskich lub skate'shopach, cena wacha się od 1,5 do 2 zł. Polecam też kupic specjalne maseczki malarskie (czasem jak nas jakaś kwoka zobaczy to przynajmniej nie poda na policje naszego wyglądu), ale z drugiej strony przy malowaniu można mieć problemy z oddychaniem, koszt wynosi ok. 3 zł za 10 szt. oprocz tego jeżeli ktoś chce może kupic gumowe rękawiczki (przydzą się - jak wrocisz do chaty to mama się nie skapnie, że to własnie ty sąsiadowi ogrodzenie pomalowaleś) koszt takich rękawiczek wynosi 0,30 zł. Kiedy już mamy wszystko idziemy na miasto lub na naszą szkołę (nie polecam) i malujemy.


Nareszcie idziesz na miasto
Najpierw musisz sobie uświadomić, że malując łamiesz prawo oraz dewastujesz otoczenie (:P) i mogą się znaleźć kwoki, którym się to nie spodoba. Gdy zdecydujesz, że ci to wisi i jesteś już gotowy oraz wyposażony w sprzęt, wyruszasz na polowanie. Pierwsze co robisz, to wypatrzenie odpowiedniej ściany-miejsca. Powinno ono znajdować się w takim miejscu, gdzie nasze dzieło będzie oglądane (podziwiane) przez wielu ludzi, ale nie wtedy, gdy malujemy, bo możemy się jeszcze nie rozgrzać, a będziemy musieli skończyć nasze dzieło. Dlatego znalezienie takiego miejsca jest czasem trudne i długotrwałe ("szukajcie aż znajdziecie"). Ważna jest ściana. Nie maluj na śliskich typu lustra, bo jak ci się rozmaże takie dzieło, to kaplica - idź do chaty i nie wychodź. Najlepiej malować na nowej elewacji w pobliskim bloku, albo na ładnie pomalowanej ścianie, a najkultularniej - na jakiejś starej ścianie, którą wcześniej w jakimś stopniu wyremontujemy - każdy będzie zadowolony, tylko nie nasz portwel. Kiedy już znajdziemy odpowiednią ścianę zaczynamy malować (robimy to oczywiście w nocy chyba, że ci życie nie miłe).


Jak malować?
Po pierwsze i najważniejsze - zawsze malujesz wykonując płynne ruchy i wciskając spray'a dopiero, gdy reka wykonuje ruch. Nie należy przejmować się małymi zaciekami bo one zdrzają się nawet najlepszym. Koniecznie trzeba malować pewnie i nie bać się, że ktoś nas złapie, bo jak się zaczniemy cykać to cała robota na marne. A gdy już ktoś cię zobaczy to mówisz "dobry wieczór", natomiast gdy jakaś kwoka się do nas doczepi, to zwiewasz w upatrzone (wcześniej) miejsce. Odczekujemy tydzień i kończymy robotę. Po kilku latach gdy nikt tego nie zamaluje - przyprowadzasz tam rodziców i mówisz: "Patrzcie jakiego macie zdolnego syna".

:: by :: Moreszet ::