Veah Kills 2002 "Where Anything Goes"
:: My - główna::
----======---- MORESHET VEAH KILLS ----======----
:: Links ::
:: Epoki ::
:: Polski - wypracowanka - tematy::
:: Opracowania lektur ::

MŁODA POLSKA

 

Nowy prąd w poglądach, literaturze i sztuce zaistniał pod wieloma nazwami. W Polsce określono go mianem Młodej Polski, a i inne kraje analogicznie nazwały go: Młodymi Niemcami, Młodymi Włochami, Młodą Francją czy Młodą Skandynawią, bowiem koniec wieku XIX przyniósł bunt przeciw racjonalizmowi epoki pozytywizmu.
Nazwa "Młoda Polska" - wywodzi się od tytułu cyklu artykułów programowych Artura Górskiego, opublikowanych w 1898 roku w krakowskim “Życiu”. Górski głosił hasła nawiązania do ideologii polskiego romantyzmu, był rzecznikiem konieczności duchowego przeobrażenia narodu.
Neoromantyzm, określenie używane najczęściej przez historyków i krytyków niemieckich. W Polsce termin ten wprowadził prof. Uniwersytetu Lwowskiego, Edward Porębowicz - historyk literatury, krytyk i tłumacz przełomu wieków.
W literaturze Młodej Polski dopatrzono się bowiem wspólnych z romantyzmem:
  • analizowania przyczyn upadku zrywów wolnościowych (“Wesele”, “Rozdziobią nas kruki, wrony...”)
  • podobieństw postaw filozoficznych i analogii estetycznych (I. Matuszewski “Słowacki i nowa sztuka”)
  • identyczności sytuacji politycznej
Jednak np. S. Wyspiański polemizuje z mitem romantycznym (“Warszawianka”, “Noc listopadowa”, “Wyzwolenie”).
Roli romantyzmu w kształtowaniu się współczesnych tendencji ideowych poświęcił rozprawę “Legenda Młodej Polski” Stanisław Brzozowski.
Modernizm; określenie wywodzi się od francuskiego przymiotnika “modern” - nowoczesny, nowożytny, a zatem jego celem było wskazanie nowatorskich tendencji w sztuce europejskiej przełomu stulecia.
Spośród filozofów największą rolę odegrali:
Artur Schopenhauer
zyskał popularność pod koniec życia, a system filozoficzny, który głosił, rozpowszechniono dopiero u schyłku XIX wieku. Był to pogląd twierdzący, że istotą ludzkiej egzystencji jest bezrozumny popęd, który działa w sposób pozbawiony celu i dlatego człowiek odczuwa ciągłe niezadowolenie i nie wierzy w skuteczność działań. Jednostka dąży np. do szczęścia, jej życie jest pełne zabiegów o podtrzymanie egzystencji, a kończy się przecież nieuchronną śmiercią. Daremność i nieskuteczność wszystkich usiłowań powoduje, że życie ludzkie jest pasmem cierpień. W związku z tym niemiecki myśliciel proponował wyzbycie się wszystkich pożądań i potrzeb, wzbudzenie w sobie współczucia dla innych cierpiących, uprawianie sztuki, ewentualnie kontemplowanie dzieł.
Filozofia ta stała się jednym ze źródeł młodopolskiego kultu artysty i buntu przeciwko mieszczańskiemu światu. Dramatyczna sytuacja artysty, jego nieprzystosowanie do życia wśród przyziemnych wartości, poczucie silnego konfliktu z otoczeniem, było jedną z cech charakteryzujących postawy dekadenckie.
Fryderyk Nietzsche
sformułował postulat panów, “nadludzi”. Głosił bezwzględny priorytet biologicznej wartości życia, wolność działania dla silnego kult tężyzny fizycznej, a także doskonałość ducha.
Jak sam pisał, podjął “przewartościowanie wszystkich wartości”, atakował religie i chrześcijaństwo, ale nie w imię idei racjonalizmu, lecz pochwały instynktu, żądzy życia i panowania. Rozprawiał się ostro ze światem mieszczańskim, z tępotą i moralnością filistra. To przede wszystkim zapewniło mu popularność w kręgach radykalnej inteligencji. Jednocześnie filozofię Nietzschego cechował swoisty arystokratyzm, wyrażający się pogardą dla tłumu i pochwałą “nadczłowieka” żyjącego “poza dobrem i złem”.
Wiara w wartość życia stanowiła niezwykle atrakcyjną propozycję dla ludzi pogrążonych w zwątpieniu i biernym oczekiwaniu na koniec cywilizacji.
Henryk Bergson
przedstawiciel myśli francuskiej twierdził, że istotę rzeczywistości poznajemy jedynie za pomocą intuicji. Ważne miejsce w jego filozofii zajmują pojęcia jaźni i czasu. Życie człowieka traktował Bergson jako strumień przeżyć i postępków. Każdy, kto kieruje się własnymi odczuciami i myślami, kieruje sam sobą, jest wolny. Nie jest wolny ten, kto w swoim działaniu hamowany jest konwencjami narzuconymi przez wychowanie lub opinię ogółu. Rozwój świata, przyrody jest nieustanny, samorzutny i twórczy, jego możliwości są nieograniczone i nieprzewidziane. Rozwój jest nieodłącznie związany z istotami organicznymi, wypływa z ich wewnętrznej siły: “elan vital” - pędu życiowego.
Te właśnie poglądy wpłynęły silnie na literaturę wieku XX, szczególnie na kierunek twórczości, który usiłował oddać “chaos strumienia psychicznego nie kontrolowanego przez intelekt”.



Naturalizm - kierunek odrzucający wszelki byt nadprzyrodzony, uznający prawa przyrody za jedyne, które rzeczywiście rządzą i tłumaczą ją:
  • Pisarz, niczym uczony, winien szukać przede wszystkim prawdy,
  • literatura powinna naśladować rzeczywistość w sposób ścisły i szczegółowo odtwarzać zaobserwowane fakty, dążyć do fotograficznej wierności, a przynajmniej obiektywnej prawdy ukazanej bez osądów i ocen,
  • nie ma dla literatury tematów zakazanych, a pisarz winien również sięgać do najciemniejszych, intymnych i drażliwych stron ludzkiego życia.
Emil Zola (1840-1902).
Podstawowe założenia kierunku sformułował w rozprawie teoretycznej zat. “Powieść eksperymentalna”. Pisał: “Naturalizm w literaturze jest to zwrot do natury i człowieka, bezpośrednia obserwacja, dokładna anatomia, przyjmowanie i malowanie istotnego stanu rzeczy”. Jednak najdoskonalszy obraz naturalizmu znajdujemy w jego dziełach, powieściach “Germinal”, “Nana”.
Guy de Maupassant (1850-1893)
Tematy czerpał z życia chłopów normandzkich i środowisk urzędniczych. Pisał o codziennych sprawach i zwykłych ludzkich przeżyciach, ale poruszał kwestie drażliwe, związane np. z fizjologią człowieka. I tak w “Pchle” ukazał mentalność chłopów normandzkiej wsi, w “Naszyjniku” - obraz Paryża i typowego dla środowiska mieszczańskiego drobnego urzędnika (bohaterka, z racji urody i wykształcenia, czuje się powołana do lepszego życia. Wykorzystuje więc nadarzającą się okazję i występuje na balu w pożyczonej biżuterii. Niestety triumf kończy się klęską - klejnot zginął. Kobieta wraz z mężem zapożyczają się, by zwrócić podobny naszyjnik, lecz kolejne dziesięć lat trawią na wyniszczającej pracy, by oddać długi. Ironię sytuacji podkreśla zakończenie. W rozmowie z przyjaciółką bohaterka dowiaduje się, że zagubiony klejnot był jedynie nic niewartym szkiełkiem), w “Baryłeczce” nakreślił typ prostytutki żyjącej na marginesie życia społecznego. Pod koniec życia napisał m.in. “Strach” i “Noc” - opowieści grozy, pełne obrazów ludzkich lęków i obsesji.
W Polsce założenia naturalizmu dostrzec można w twórczości Adolfa Dygasińskiego “Co się dzieje w gniazdach”, “Zając” i utworach Gabrieli Zapolskiej “Moralność pani Dulskiej”.
Symbolizm - kierunek literacki i artystyczny, którego teorię i założenia sformułował belgijski dramaturg, Maurycy Maeterlinck (1862-1949), autor dramatu “Ślepcy”. Zdecydowanie odrzucał parnasistowski wzorzec poezji opisowej. Otaczająca rzeczywistość ma przecież dwoistą naturę, składa się z materii i ducha. Dla symbolistów najistotniejszym celem stało się uchwycenie tej głębszej, metafizycznej strefy ludzkiej egzystencji. Świata ducha nie można przedstawić za pomocą środków stosowanych przez sztukę realistyczną. To, co nieuchwytne, trzeba wyrażać za pomocą symboli, które mogą być interpretowane w różny sposób.
Nazwa kierunku wyprowadzona została od manifestu poety Jeana Moréasa, (manifest ogłoszono w 1886 roku na łamach czasopisma “Le Figaro”), a rozpowszechniona przez pismo o tytule “Le symboliste”.
Jean Artur Rimbaud (1854-1891)
“Poeta młodzieńczy” (po ukończeniu 21 lat zaprzestał pisania), wróg jakichkolwiek konwencji: małżeństwa, moralności, państwowej władzy. Wiódł barwny, artystyczny żywot. W poezji znajdował ucieczkę od rzeczywistości i przyziemności, prowadził poszukiwania “poetyckiego słowa”, przy czym dokonywał rozmaitych eksperymentów, np. samogłoskom przypisywał konkretne barwy (A - czarne, E - białe, I - czerwone, U -zielone, O - niebieskie). Jego “Statek pijany” ma bardzo wątłą akcję, opisuje statek, który zerwał się z więzów holowników i wypłynął, wolny i niezależny na bezkresne morze. Przeżywa swoje wyzwolenie obrazowane za pomocą licznych fantastycznych wizji, które są zasadniczym elementem tekstu. Mówi się, że wiersz jest “zbudowany z symboli”, które zresztą, oparte na popularnych skojarzeniach, nie są trudne do rozszyfrowania:
  • bezkresne morze i podróż - wyzwolenie, oderwanie się od obowiązujących “na lądzie” praw i przymusów,
  • błotnista kałuża - silnie skontrastowana z morzem - symbol ziemskiej rzeczywistości i codzienności,
  • statek - jednostka, która zerwała więzy, jest wolna, ale samotna, więc tęskni: za dzieciństwem (motyw dziecka puszczającego papierowy okręcik)? Za uczuciem, stabilizacją?
Akcja jest niezwykle wątła, bowiem nadrzędnym motywem jest tu nie fabuła, lecz swobodne, fantastyczne wizje.
Najlepszym tłumaczeniem “Statku pijanego” wsławił się Miriam.
Należy również pamiętać, że charakter jego twórczości sprawił, iż surrealiści uznali go za swego duchowego ojca.
Charles Baudelaire (1821-1867)
czołowy poeta francuskiego dekadentyzmu, autora słynnych “Kwiatów zła” (1857), był wielkim autorytetem polskich twórców (jednym z tłumaczy był Miriam).
Jego poezję cechuje:
  • sprzeciw moralny wobec bezsensu ludzkiej egzystencji przy jednoczesnym przekonaniu o wszechpotędze zła i dekadencji wartości moralnych;
  • obecność motywu szatana, poety przeklętego, spleenu;
  • obsesyjne wykorzystanie jako środka stylistycznego: brzydoty, nędzy, śmierci i grzechu;
  • koncepcja poety przeklętego;
  • przekonanie o wyższości duchowej artysty.
“Padlina” - dobitny portret przemijalności, “Albatros” - symbol odtrąconego poety, “Spleen” - poetycki obraz tytułowego stanu ducha: bierności, bezwładu, wszechogarniającej nudy.
Impresjonizm - kierunek artystyczno-literacki, który głosił, że zadaniem sztuki jest przedstawienie przelotnych wrażeń artysty (l’impression). Zrodził się w malarstwie w Paryżu. W 1874 roku odbyła się wystawa artystów:
Edward Manet “Śniadanie na trawie” doskonałości formy. Poezja nie powinna opisywać świata, tylko wyrażać to, co wyobrażał:
August Renaire “Na huśtawce”
Claude Monet “Impresja. Wschód słońca”
Paul Cezanne “Kąpiące się kobiety”
Camille Pisarro “Sad”
Obraz Moneta: “Wschód słońca. Impresja” zapoczątkował nazwę kierunku (użył je nota bene krytyk niechętny nowemu malarstwu).
Styl ten w malarstwie cechuje:
  • widzenie rzeczywistości jako materii zmiennej, dynamicznej i ulotnej,
  • przekonanie o prawie artysty do subiektywnego spojrzenia na przedmioty i zjawiska,
  • wielość barw i ich odcieni, swoistość świata malowanego słońcem, uznanie, że przyroda nie zna koloru czarnego.
Impresjonizm wywarł silny wpływ zarówno na muzykę; np. Claude Debussy “Popołudnie fauna”, jak i na literaturę.
W literaturze odnajdujemy go jako:
  • przekonanie, że dzieło literackie powinno przedstawiać świat zewnętrzny poprzez jednostkę, odnotowywać jej subiektywne wrażenia (impresje). Czyniło to opis subiektywnym i ulotnym,
  • rozluźnienie rygorów kompozycyjnych, osłabienie ciągłości czasowej,
  • w liryce:
  • podporządkowanie świata przedstawionego podmiotowi lirycznemu,
  • nacisk na nastrojowość tekstów (“Melodia mgieł nocnych”).
Paul Veraine - uznany co prawda za inicjatora symbolizmu, to jednak dzięki niezwykłej oryginalności, sugestywności formy i zaledwie zarysowanym motywom treściowym uchodzi za czołowego twórcę impresjonizmu francuskiego.
Secesja - kierunek w sztukach plastycznych, ukształtowany na przełomie XIX i XX wieku, posługiwał się giętką i elastyczną linią, nacisk kładł na elementy zdobnicze, wypracował zespół ulubionych motywów, np. motywy kwiatów, interesował się sztuką użytkową. Secesja wytworzyła swój styl ilustracji książkowych, czego doskonałym przykładem jest wydawana przez Miriama “Chimera”.
Dekadentyzm - prąd wyrażający się w podstawie pesymistycznej i skrajnie indywidualistycznej, obrazujący poczucie słabości i bezradności człowieka wobec spodziewanego kresu cywilizacji.
Odwoływał się do filozofii Schopenhauera, która pesymistycznie oceniała ludzką naturę i sens egzystencji. Wyrażał niechęć do świata, utratę ideałów, poczucie niedorzeczności istnienia.
Ten niepokój filozoficzno-moralny dominuje w “Otchłani Baudelairea”, wierszach Tetmajera: “Koniec wieku XIX”, “Nie wierzę w nic”. Poczucie bezcelowości działań ludzkich i wypływająca z tego udręka charakterystyczna jest m.in. dla hymnów Kasprowicza (“Święty Boże”, “Dies irae”), wierszu “Deszcz jesienny” Staffa.
Ekspresjonizm - kierunek w sztuce i literaturze rozwijający się w latach 1910-1925, który, przeciwstawiając się naturalizmowi i impresjonizmowi, dążył do wyrażenia w sposób spotęgowany i dramatyczny wewnętrznych przeżyć twórcy.
Joseph Conrad - wielki moralista, z pochodzenia Polak: Józef Konrad Korzeniowski, ale wcześnie osiadłszy w Anglii nie pisywał w języku ojczystym. Jego prozę charakteryzuje:
  • tematyka “morska”. Pisarz, zdradzając swoją fascynację siłą morskiego żywiołu, wyzwaniem, jakie stawia człowiekowi, akcję utworów umieszczał najczęściej na morzu, a bohaterami czynił marynarzy.
  • problematyka moralna. Conrad stawiał swoich bohaterów w trudnych, ostatecznych sytuacjach, którzy musieli dokonywać niełatwych wyborów. Decyzje najczęściej przychodziły im z trudem, lecz przyświecał im ideał wierności kodeksowi moralnemu, który przyjęli. Punkty zasadnicze conradowskiej etyki to: Honor, Obowiązek, Wierność raz przyjętym zasadom, poczucie Odpowiedzialności, Odwaga, Prawość.
  • bohater, którego pisarz kreuje na postać wiodącą walkę z żywiołem (“Tajfun”), złem stwarzanym przez ludzi, wreszcie pokusą. Są to samotnicy, pozbawieni zrozumienia otoczenia. Autor wnika z głąb ich odczuć i przeżyć, otacza jednak aurą tajemniczości (“Lord Jim”).
Z tych właśnie względów określa się Conrada mianem moralisty. Za swój cel i centralny temat przyjął wierność zasadom bez względu na okoliczności i motywacje. Nie uznawał żadnych okoliczności łagodzących, nie folgował żadnej słabości, kreował mit dumy, uczciwości, odwagi, który stał się wzorem dla wielu pokoleń.
“Lord Jim”
Losy bohatera tej powieści są najlepszym przykładem “sytuacji conradowskiej”. W młodości, służąc jako pierwszy oficer na statku “Patna”, miast, zgodnie z zasadą morską pozostać na statku tak długo, póki ostatni pasażer bezpiecznie go nie opuści, skorzystał z okazji i wraz z pozostałymi oficerami umknął jako jeden z pierwszych. Pasażerowie na szczęście nie utonęli, uratowani zostali przez inny statek. Jednak Jim stanął przed sądem i z godnością przyjął karę, która odbierała mu stopień oficerski. Odtąd nigdzie nie osiadł na stałe, krążył od portu do portu pracując jako akwizytor. Życie dało mu jednak raz jeszcze szansę ułożenia sobie życia zgodnie z młodzieńczymi marzeniami. Znalazł się na odciętej od świata wysepce Archipelagu Malajskiego. Jednak choć początkowo zaskarbił sobie miłość i szacunek otoczenia, to jednak wkrótce nieumyślnie stał się przyczyną zguby i śmierci osób, które pokochał. Zaufał białym, którzy pod wodzą Browna przybyli do Patusanu i zaręczył za nich przed tubylcami. Biali jednak okazali się zbrodniarzami. Utwór kończy śmierć Jima, śmierć mająca charakter wyroku, któremu zresztą sam i dobrowolnie się poddał. Zabił go bowiem Doramin - wódz patusańskiego ludu i zarazem ojciec zabitego przez Browna przyjaciela bohatera - Daina.
Jim - postać do głębi szlachetna, człowiek odważny i uczciwy całe swe życie pokutował za popełnioną winę. To nie sąd wytyczył mu karę, lecz dręczone hańbą sumienie. Conrad wyraźnie nakreśla bardzo zasadnicze normy etyczne człowieka: raz popełniłeś błąd, do końca życia nie znajdziesz już spokoju i szczęścia. Problem lorda Jima to:
  • problem odpowiedzialności za swój czyn,
  • problem przegranej walki o starcie piętna hańby,
  • problem walki ze złym losem i złą rzeczywistością,
  • problem samotności wobec wyborów,
  • problem złożoności natury ludzkiej (połączenie szlachetności z niekontrolowanymi, negatywnymi odruchami) i niemożności poznania własnego jestestwa.
Kompozycję utworu cechuje:
  • specyficzna narracja (dwie warstwy fabularne, cześć losów opowiada słuchaczom Marlow),
  • rozłam biografii Jima na dwie części (Jim - tułacz i Jim w Patusanie),
  • ogromna rola opisów przyrody, zwłaszcza żywiołu morskiego (przywołane po to, by ukazać związek człowieka z naturą),
  • brak chronologii czasu,
  • konstrukcja bohatera (postać bardzo złożona, nosząca znamiona bohatera romantycznego).
Anton Czechow - opowiadania Czechowa ukazują rzeczywistość Rosji lat osiemdziesiątych wieku XIX. Ich bohaterem jest najczęściej człowiek przeciętny, ukazany w komicznym, ale jednocześnie przerażającym uwarunkowaniu.
“Śmierć urzędnika” - tematem jest początkowo komiczny precedens: urzędnik Czerwiakow, siedząc w drugim rzędzie teatralnej galerii nakichał na szanowną łysinę wysoko postawionego dyrektora Bryzżałowa. Przeprosił wprawdzie ekscelencję, ale dręczyło go poczucie winy i strach przed konsekwencjami. Zamęczał więc dyrektora natrętnymi przeprosinami tak długo, że ten wyrzucił go z domu. Tego było już Czerwiakowi za wiele, wrócił do domu i umarł. Utwór ten to portret urzędnika - zdeformowanej psychiki człowieka uzależnionego od zwierzchników, uległego, służalczego i przestraszonego. Przerysowując nieco realia Czechow stwarza wizerunek godny politowania, nieco komiczny, ale w gruncie rzeczy przerażający.
Reforma teatru
Koniec wieku XIX przyniósł w dziedzinie teatru ogromne zmiany. Prąd odnowy teatru, głoszący postulaty uznania teatru za autonomiczną sztukę, ideał gry zespołowej, zyskał nazwę reformy teatru. Do najwybitniejszych postaci w tej mierze należą:
Meiningeńczycy - nadworny zespół teatralny księstwa Meiningen, powstały w 1860 roku, który zapoczątkował nowy styl. Dotychczasowy dynamiczny (oparty na akcji), gwiazdorski teatr zastąpił zespołową grą i “teatrem statycznym”, tj. prezentującym psychikę i wnętrze bohatera.
Ryszard Wagner (1813-1883) - wielki kompozytor niemiecki (“Pierścień Nibelunga”, “Tristan i Izolda”, “Lohengrin”) nowator w zakresie harmonii i opery, uznający sztukę sceniczną za dzieło synkretyczne.
Gerard Hauptman (1862-1946) - niemiecki dramaturg (“Tkacze”) i prozaik, laureat Nagrody Nobla. Twórca koncepcji teatru wewnętrznego, uproszczonej sceny i prawdy psychologicznej gry aktorów.
Maurycy Maeterlinck (1862-1949) - belgijski pisarz, symbolista, myśliciel i przyrodnik, laureat Nagrody Nobla. Twórca symbolizmu w teatrze. To gest, wyraz twarzy i nastrój, a nie akcja miała oddawać treść dramatu.
Szwajcarzy Edward Craig i Adolf Appia - teoretycy i reformatorzy teatru, opowiadający się za jego absolutną autonomią, przeciwni teatralnej iluzji. (Craig uczynił Boga reżyserem teatru, Appa jako pierwszy począł wykorzystywać grę świateł i cieni w czasie spektaklu).
Konstanty Stanisławski (1863-1938) - nie uznawał “odgrywania ról”, żądał od aktora gry realistycznej, opartej na wiedzy psychologicznej o przedstawianej postaci.
Bertold Brecht (1898-1956) - twórca swoistej ekspresji teatralnej i koncepcji “efektu obcości”. Nie tylko reformator, ale twórca znanych dramatów.
Max Reinhard - reformator niemiecki (wł. Austriak), reżyser, który sławę zdobył dzięki nowatorskim pomysłom inscenizatorskim. Należał do nich między innymi spektakl “Króla Edypa” wystawiony w berlińskim cyrku dla wielotysięcznych tłumów (wskrzesił tradycję ateńską) lub “Hamleta” - we współczesnych strojach i mundurach.
Antoniusz Artaud - francuski twórca “teatru okrucieństwa”. Według niego teatr winien ukazywać ludzką podświadomość, odnajdować pierwotne wartości duszy ludzkiej, wstrząsać wrażliwością widza poprzez manifestowanie najbardziej mrocznych stanów podświadomości.
Henryk Ibsen “Dzika kaczka”
W dramacie Ibsen, znany z podejmowania w swoich dziełach istotnych problemów i konfliktów ludzkiego życia, podejmuje rozważania na temat prawdy i jej roli w życiu człowieka. Losy bohaterów dramatu pokazują, że jest to sprawa dyskusyjna i wcale niejednoznaczna. Życie bohaterów: małżeństwa Hjalmara Ekdala i Giny oraz ich córeczki Jadwini płynie spokojnym i uregulowanym trybem. Hjalmar wydaje się być słabym, zakompleksionym człowiekiem, który żyje w złudnym mniemaniu o wielkim wynalazku, który w przyszłości będzie jego udziałem. Już czuje się wynalazcą, choć nie potrafi jako fotograf zarobić na przyzwoite utrzymanie rodziny. Ojciec Hjalmara, stary Ekdal egzystuje z piętnem “haniebnej przeszłości” - był bowiem oskarżony o oszustwo wobec wspólnika - Werlego. On też stwarza sobie świat ułudy: urządza polowania na strychu, na którym hoduje także dziką kaczkę. Niestety, egzystencja tej rodziny oparta jest na kłamstwie. Hjalmar nie wie, że jego żona była kochanką Werlego i najprawdopodobniej owocem tego związku jest Jadwinia (wskazuje na to między innymi dziedziczna choroba oczu). Prawda o przeszłości wkrada się w ich życie wraz z powrotem do miasta Gregersa, syna Werlego, rzecznika prawdy, który uważał, że tylko ona może stanowić podstawę szczęścia. W zgodzie z tą ideą informuje Hjalmara o przeszłości żony. Ten zaś, zamiast dokonać aktu przebaczenia i rozpocząć życie od nowa (jak tego oczekiwał Gregers), odpycha rodzinę i odrzuca miłość córki. Doprowadza to do tragedii - Jadwinia popełnia samobójstwo. W tej sytuacji wydaje się mieć rację doktor Relling, cyniczny lokator Ekdelów, rzecznik kłamstwa, który twierdził, iż “ludzie muszą marzyć, aby żyć”.
Przesłanie dramatu nie jest więc jednoznaczne, podkreśla tylko, że:
  • prawda nie zawsze jest wyzwoleniem i lekarstwem,
  • wszelki fanatyzm, nawet rzecznictwo prawdy, przynosi klęskę,
  • w społeczeństwie lub środowisku opartym na fałszu prawda może być tylko siłą niszczącą,
  • słabi ludzie muszą tworzyć sobie złudzenia i ideologie, aby ich życie nabrało sensu..
Utwór składa się z dwu warstw: realistycznej (prawdopodobny przebieg wydarzeń, przeciętna norweska rodzina, postacie ukazane zgodnie prawdą psychologiczną, realizm szczegółów). Jest więc dramatem realistycznym. Jednak posiada i swoją drugą warstwę, dzięki której realistyczne rekwizyty i motywy nabierają nowego wymiaru. I tak:
  • dziką kaczkę - postrzeloną, a następnie “przysposobioną” przez rodzinę Ekdalów, która stworzyła jej “sztuczne”, lecz dobre warunki życia na strychu można odczytywać jako synonim ludzkiej, zawikłanej w sieć fałszu i kłamstw - sztucznej egzystencji.
  • strych, wodorosty - to symbole fałszu i kłamstwa, oplatające i wciągające w otchłań.
  • ślepota - na którą cierpi stary Werle, który uczynił wiele zła, jest swoistą karą. Fakt, że zapada na nią dziecko można interpretować, jako pesymistyczną konkluzję, że dziecko - szczere i jasne, w miarą dorastania zagłębia się w ciemny świat dorosłych.



Stanisław Przybyszewski (1868-1927), osobowość niezwykła, człowiek wszechstronnie wykształcony (w Berlinie studiował medycynę i architekturę), związany z cyganerią artystyczną Niemiec i krajów skandynawskich. W 1898 roku przyjechał do Krakowa witany entuzjastycznie jako przywódca duchowy nowego pokolenia. Uzyskał rozgłos jako głosiciel hasła “sztuka dla sztuki”. Swoje poglądy precyzował w artykułach ukazujących się na łamach “Życia”. W 1899 roku ukazał się słynny manifest “Confiteor”. Jego zasadnicze myśli brzmiały:
  • sztuka nie ma żadnego celu, sama jest celem,
  • sztuka jest odbiciem duszy ludzkiej,
  • jako Absolut nie może być ograniczana żadną formą, nie może służyć żadnej idei (stoi ponad życiem, kojarzy duszę człowieka z duszą wszechnatury uznając duszę człowieka za przejaw Absolutu).
W związku z tym odrzucał sztukę tendencyjną, pouczającą, służącą rozrywce czy mającą jakikolwiek cel moralny, a jej odbiorcą nie może być plebejusz.
Zenon Przesmycki (Miriam) (1861-1944), torował drogę nowej literaturze. W krakowskim tygodniku “Świt” umieścił rozprawę o symboliście belgijskim Maeterlincku, w latach 1901-1907 wydawał w Warszawie czasopismo “Chimera”, a na jego łamach drukował utwory C. K. Norwida, którego twórczość na nowo odkrył, a siebie określił mianem “wnuka” (“...lecz ty wspomnisz wnuku”) wybitnego artysty. W tymże piśmie w 1901 roku ogłosił dwa artykuły o charakterze programowym: “Los geniuszów” i “Walka ze sztuką”.
Tadeusz Boy-Żeleński (1874-1941), lekarz z zawodu, w młodości był współpracownikiem kabaretu artystycznego “Zielony Balonik”, później zasłynął jako autor studiów literackich i publicystycznych. Tłumaczył na język polski wiele dzieł literatury francuskiej od średniowiecza (“Pieśń o Rolandzie”) aż do czasów współczesnych (powieści Marcela Prousta). Był również krytykiem literackim i teatralnym, a jako eseista zasłynął terminem “brązownicy” dla określenia historyków fałszujących, bo upiększających życie i twórczość pisarzy.
Stanisław Witkiewicz (1851-1915) , malarz i krytyk artystyczny, autor pięknych książek o “Januszu Kossaku” i “Janie Matejce”. Ukochał kulturę Tatr, a cykl opowiadań “Z Tatr” napisał stosując gwarę góralską.
Bronił indywidualności i niezależności artysty. Pragnął przezwyciężyć subiektywizm krytyki i stworzyć podstawę do naukowego badania dzieł sztuki. Chociaż był przede wszystkim krytykiem artystycznym, stworzył studium literackie “Mickiewicz jako kolorysta”.



Kazimierz Przerwa - Tetmajer (1865-1940)
Zasadnicze motywy jego twórczości to:
  • motyw schopenhauerowski (“Koniec wieku XIX”, “Nie wierzę w nic”, “Hymn do Nirwany”, “Na Anioł Pański”)
  • motyw przyrody (pejzaże Tatr) (“Melodia mgieł nocnych”)
  • motyw sztuki i artysty (“Evviva l’arte”, “Nie wierzę w nic”)
  • motyw miłości i śmierci (“Hymn do Nirwany”)
“Koniec wieku XIX” - brak wiary w wartość życia i idei, poeta odrzuca nie tylko możliwość jakiegokolwiek czynu, ale nawet myśli o spokoju, jaki daje rezygnacja (kolejne propozycje różnych postaw: “Przekleństwo?”, “Ironia?”, “Walka?”, “Rezygnacja?” - zostają odrzucone). Człowiek jest jedynie “mrówką rzuconą na tory”, która nie ma żadnych szans w walce z pociągiem losu. Wiersz o nastroju głęboko pesymistycznym, można uważać go za manifest ideowy dekadentów. Widoczny jest wpływ poglądów Baudelaire’a zawartych w “Otchłani”.
“Nie wierzę w nic” - sonet, ideowa pustka, niebezpieczna i bolesna próżnia, zniechęcenie, niewiara w cokolwiek. Podmiot pragnie już tylko nirwany, ucieczki w nieistnienie.
“Evviva l’arte” - 4 i 6-wersowe zwrotki, każda zaczynająca się i kończąca tytułowym okrzykiem: “niech żyje sztuka”. Podmiot liryczny: artyści-pariasi w społeczeństwie, dla którego ważne są tylko dobra materialne. Poczucie krzywdy i pogarda dla nędznego filistra. Eksponowanie sztuki jako jedynej wartości.
"Hymn do Nirwany" - najdobitniej wyraża młodopolskie pragnienie wyzwolenia się od życia. Postawa podmiotu lirycznego wobec życia jest jednoznaczna, czuje wstręt wobec ludzkiej podłości. Nirwana ulega personifikacji, ma nadejść pod postacią kobiety-kochanki i przynieść wyzwolenie od życia-otchłani, klęsk i cierpień
“Na Anioł Pański” - najpopularniejszy spośród “muzycznych” utworów Tetmajera. Ideą utworu jest dekadencyjna refleksja, iż życie nie ma sensu i celu. Tło stanowi krajobraz (łąki, moczary, trzęsawiska, drogi, pola i cmentarze) i dźwięk dzwonów roznoszący się w ciszy wieczoru. Nastrój, muzyczność i mglisty pejzaż przypominają obrazy impresjonistów. Wędrówka duszy - alegorii człowieka, który błądzi po ścieżkach życia, kojarzy się z symbolizmem. Utwór jest sylabotoniczny, w wersach występują trocheje i amfibrachy. Refren przypomina bicie dzwonów dzięki onomatopei i wyrazistej instrumentacji głoskowej. Tak doskonałe wykorzystanie środków ekspresji językowej potwierdza tezę symbolistów (Verlaines) o transpozycji muzyki na tworzywo językowe.
“Melodia mgieł nocnych nad Czarnym Stawem Gąsienicowym” - dynamiczny opis gór oglądanych nocą. Poeta ożywił krajobraz tatrzański, przedstawiając nieustanny ruch mgieł, nietoperzy i sów; szum drzew i potoków. Podmiot liryczny przedstawia swoje wrażenia, doznania: pragnie zespolić się z przyrodą, by oderwać się od spraw ziemskich i zbliżyć do tajemnicy istnienia.
"Lubię, kiedy kobieta..." - śmiały erotyk, zachwyt nad cielesną urodą kobiety. Miłość potraktowana została jako pobudzenie i nasycenie zmysłów, chwilowe zapomnienie i ucieczka od świata (“rozpaczliwy hedonizm”).
Jan Kasprowicz (1860-1926)
Liryczną twórczość poety można podzielić na charakterystyczne etapy, w których odpowiednio jawi się:
  • jako “rzecznik skrzywdzonych i poniżonych” - cykl sonetów “Z chałupy”
  • jako typowy modernista-dekadent – „Krzak dzikiej róży”, “Hymny”
  • jako człowiek przyjmujący postawę franciszkańską - tom “Księga ubogich”
“W chałupie” - niejako tytułowy sonet cyklu, który jest zbiorem “obrazków” obnażających nędzę ludu i usiłują dotrzeć do sumień czytelników. Strofa 1 i 2 to opis wsi (elementy naturalistyczne w drobiazgowości i eksponowaniu brzydoty), dwie kolejne zwrotki są liryczną refleksją wprowadzającą podwójną perspektywę czasową (opis jest wspomnieniem) i ujawniającą podwójną tożsamość bohatera (niegdyś wiejski chłopiec, teraz inteligent).
“Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach” - cykl czterech sonetów łączących impresjonizm (ten sam krajobraz w różnych porach dnia opisany poprzez subtelne wrażenia zmysłowe) z symbolizmem (kontrastowo zestawione: róża - życie, młodość, zdrowie, siła, hart, piękno i limba - przemijanie, śmierć, starość, choroba, kruchość, słabość, brzydota).
Hymny
“Święty Boże” - przedstawia fantastyczną wędrówkę ludzi, drzew, kwiatów, krzewów, łanów polnych do “ostatniej mogiły”. Na czele kroczy sam poeta i błaga obojętnego Boga o zmiłowanie nad ludem (prometejska postawa). Pochód przypomina wizję średniowiecznych procesji. Kasprowicz nastrój grozy nasycił uczuciem przerażenia - katastrofa zawisła nad światem.
“Dies irae” - “Dzień gniewu” - nawiązująca do tradycji prometejskiej apokaliptyczna wizja zagłady świata pełnego grzechu (katastrofizm). Upodobnienie zwrotów do suplikacji i żarliwych wezwań o sprawiedliwą karę, po rozeznaniu winy i grzechu człowieka oraz wersyfikacja psalmu mszalnego w rytmie śpiewnego 8-sylabowca upodabnia utwór do pieśni religijnej. W apostrofach następuje gwałtowny przeskok z religijnej prozodii do nowoczesnego rytmu wiersza białego. Wyraźny ekspresjonizm poprzez dążenie do wyrazistego przedstawienia subiektywnych przeżyć, nadanie utworowi silnego napięcia emocjonalnego i udramatyzowanie treści.
“Moja pieśń wieczorna” - najpiękniejszy poemat cyklu, spokojny wieczorny hymn duszy sławiącej Boga. Powrót do symbolu duszy jako wygnanki z raju, uznania nienaruszalnego, etycznego porządku świata, zgodnie z którym zło jest jedynie sprzeniewierzeniem się człowieka Bogu.
“Hymn św. Franciszka z Asyżu” - głosi zbawienie przez miłość do wszystkich przejawów życia (nieomal religijne uwielbienie przyrody), pochwała pokory, która przyjmuje jako boży porządek na ziemi współistnienie cierpienia i radości.
“Umiłowanie ty moje!...” - piękny liryk miłosny poświecony żonie i klimatowi domu na Harendzie. Przykład wiersza tonicznego.
Leopold Staff (1878-1957)
Zwykło się go określać mianem “poety trzech pokoleń”, gdyż na przestrzeni swojego 79-letniego życia ogarnął Młodą Polskę, dwudziestolecie międzywojenne i literaturę współczesną. W utworach pierwszego okresu jego twórczości można wyróżnić następujące tendencje:
  • nietzscheanizm: tom “Sny o potędze”
  • dekadentyzm: wiersze z tomu “Dzień duszy”
  • franciszkanizm: tom “Ptakom niebieskim”, przekład “Kwiatków św. Franciszka z Asyżu”
  • klasycyzm: tom “Uśmiechy godzin”
“Kowal” - sonet polemizujący z dekadentyzmem i pesymizmem epoki, a prezentujący typową dla filozofii Nietzschego jednostkę, która używa “woli mocy”, aby wypracować siłę, indywidualność i osobowość. “Kowal” jest symbolem tęsknoty do siły, męstwa, wielkości, jego trud to zmagania z własnym charakterem, drogocenne kruszce - wartości prezentowane przez człowieka, a serce - jego postawa moralna.
“Deszcz jesienny” - impresjonistyczny obraz świata, który oglądany jest przez zamazane deszczem szyby. Na obraz ten składają się trzy wizje:
  • korowód mar idących pochodem przez ogród, wśród płaczu i zawodzenia (wizja zbliżona do Kasprowiczowskiej w “Święty Boże”),
  • wspomnienie pogrzebu, niespełnionej miłości, tragedii pożaru, płaczu ludzkiego,
  • obraz diabła płaczącego na widok zniszczenia, które sam sprawił w pięknym ogrodzie. Refren powtarza informację o kroplach deszczu uderzających o szyby, które wydają dźwięki podobne do płaczu (onomatopeja podkreśla muzyczność utworu).
“Przedśpiew” - najwymowniejszy przykład klasycyzmu Staffa, zapowiedź afirmacji życia i filozofii pogodnego bytu, pojmowanego jako harmonijne współistnienie pozornie sprzecznych elementów: bólu i szczęścia, śmierci i życia, trwania i przemijania. Podmiot liryczny to mędrzec, poeta, duchowy spadkobierca stoików, Epikura i myślicieli renesansowych. Długie, wielokrotnie złożone zdania ujęte w 13-sylabowe wersy, liczne epitety i archaizmy nadają tekstowi powagę i uroczysty charakter.
Tadeusz Miciński (1873-1918)
Bardzo oryginalny poeta młodopolski, jego zainteresowania: bliskie mistyce, demonologii, tworzyły wokół jego postaci specyficzną atmosferę, spowodowały, że nazywano go magiem. Jego twórczość obsesyjnie podejmująca wątek dezintegracji osobowości zawiera wiele elementów prekursorskich wobec ekspresjonizmu i surrealizmu.
Filozofia Micińskiego podejmowała następujące kwestie:
  • samotność i niepewność człowieka wobec sił niepojętych rozumem, tkwiących we wszechświecie i w samym człowieku,
  • wolność absolutna jednostki a ład i porządek Boskiego wszechświata,
  • wartość dobra i zła oraz zmienność ich definicji,
  • emocje i przeżycia człowieka, jego rozterki wewnętrzne, problem winy i kary.
“Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży” - już tytuł utworu wskazuje charakterystyczną dla całości utworu antynomię zła i dobra: “jam ciemny jest płomień boży” - pochodzę od Boga, stwórcy zarówno dobra (jasność) jak i zła (ciemność). Podobnie rzecz się ma z bohaterem wiersza Lucyferem. Raz określany jest jako: „komet król”, “piorun burz”, czy “otchłań tęcz”, “blask wulkanu”, a zarazem jako: “pył pustyni”, “od grobowca cichszy”.
“Ananke” - krótki utwór, który przedstawia spór dwu stron, dwu “koncepcji istnienia”: przeznaczenia (symbolizowane przez gwiazdy, a bezpośrednio wskazane przez tytuł: upersonifikowanie w mitologii greckiej losu, konieczności, przeznaczenia), które skazuje zbuntowanego człowieka na udrękę wiecznego błądzenia i ludzkiego indywidualizmu, pragnącego wolności choćby za cenę popełniania błędów (symbolizowanego przez butnego Szatana, zwanego tu “królewskim duchem”, “budowniczym nadgwiezdnych miast”).



Stefan Żeromski
Opowiadania
Opowiadania Żeromskiego opublikowane w 1895 roku w dwu tomach obejmują osiemnaście utworów. Stanowią debiut prozatorski, zapowiadają niezwykły talent i podejmują motywy i wątki, które pisarz będzie konsekwentnie kontynuował w dojrzałej fazie swojej twórczości.
“Zmierzch” - ze względu na krótką zwięzłą formę przypomina raczej obrazek o charakterze społecznym niż opowiadanie. Nie zawiera wyrazistej akcji, ale prezentuje plastycznie zarysowaną scenkę rodzajową. Zasadniczą treścią opisywanej sytuacji jest ciężka, upokarzająca praca małżeństwa Gibałów przy kopaniu torfu. Ten naturalistyczny, posępny obraz spina klamrą kompozycyjną motyw pejzażowy. Układ kompozycyjny ewokuje szereg problemów skondensowanych w lapidarnej formie:
Porządek treści Problematyka
opis błotnistej poręby w czasie jesiennego popołudnia rodzaj wprowadzenia, mroczny koloryt buduje nastrój smutku i przygnębienia, przygotowując fundament dla mającej się rozegrać sytuacji
relacja o poprzednim i obecnym właścicielu majątku, w którym pracują Gibałowie konfrontacja dwu postaci: starego dziedzica (wielkopańskie maniery, utracjuszostwo), który stracił majątek i nowego (kapitalista, wprowadza nowe formy gospodarowania, drastycznie obniża wynagrodzenia) uosabia zmierzch epoki starej i narodziny drapieżnego, nieludzkiego kapitalizmu
wzmianka o historii Gibałów - wiejskich wyrobników żyjących na skraju nędzy centralny element epatujący surowym naturalizmem opis, narrator eksponuje nędzę wyrobników, ich ogromny wysiłek i poniżenie
nasycona detalami prezentacja nadludzkiej pracy Gibałów, obudowana informacja o zmniejszeniu wynagrodzenia podkreśla konsekwencję “katorżniczej” pracy: utratę wrażliwości, zanik uczuć wyższych, zezwierzęcenie. Aspekt ten wzmacnia naturalistyczna kreacja postaci akcentująca przede wszystkim biologiczną stronę ludzkiej natury, uwarunkowanej przez popędy i odruchy, a nie emocje (o pozostawionym dziecku Walkowa przypomina sobie pod wpływem impulsu)
opis nadciągającego zmierzchu i jego wpływu na przeżycia psychiczne bohaterów niezwykle kunsztowny opis, nakreślony techniką impresjonistyczną. Emanuje grą świateł, koloru i dźwięku. Efekty akustyczne osiąga autor dzięki paralelnym konstrukcjom składniowym i powtórzeniom. Słownictwo jest nacechowane emocjonalnie, buduje nastrój liryczny.
Opis ma charakter symboliczny jest znakiem beznadziejności ludzkiego życia, które jest niczym innym jak zmierzchem - kresem prowadzącym ku rychłej śmierci. Mgły przesłaniają pracujących ludzi, czym podkreślają zachwianie naturalnego porządku świata opartego na idealnej harmonii ludzkiego życia z porządkiem natury. Oto przyroda układa się do snu, człowiek jednak musi pracować.
“Doktor Piotr” - stanowi replikę “Zmierzchu”, wprowadza bowiem czytelnika w krąg problemów społecznych, takich jak deklasacja polskiego ziemiaństwa, nędza i poniżenie biedoty wiejskiej, wyzysk kapitalistyczny, zbijanie fortun przez ludzi nowych czasów. Każda z przywołanych postaci wskazuje na charakterystyczne zjawisko.
Właściciel ziemski Polichnowicz Teodor Bijakowski
typ zdegradowanego szlachcica-utracjusza, który wskutek własnego nieudacznictwa, braku umiejętności gospodarowania popada w długi, w każdej chwili spodziewa się licytacji i obawia przyjazdu wierzycieli typ kapitalisty-dorobkiewicza; symbolizuje zjawisko awansu społecznego ludzi wywodzących się z niższych warstw, którzy dzięki wykształceniu i wrodzonej inicjatywie potrafili zrobić karierę i osiągnąć wysoki status finansowy.
Centralny punkt akcji stanowi konflikt pomiędzy ojcem a synem, których odmienność postaw wobec świata, światopoglądów, wyznawanych zasad moralnych doprowadza do tragicznej w skutkach kłótni.
Dominik Cedzyna Piotr Cedzyna
szlachcic-ziemianin, który po utracie majątku zostaje nadzorcą u kapitalisty. Dla zapewnienia synowi wykształcenia uszczupla płace robotnikom i choć wyznaje swoisty kodeks szlachecki, to okradanie chłopów uznaje za rzecz naturalną. Sam żyje w skrajnej nędzy człowiek o nowoczesnym światopoglądzie. W trakcie studiów zetknął się z ideą ruchów demokratycznych i to ona kształtuje jego radykalne i postępowe przekonania. Spójny system etyczny, jaki wyznaje, nie uwzględnia żadnych hierarchii i przywilejów dla ludzi wyżej urodzonych, dlatego też czyn ojca klasyfikuje jednoznacznie - jako kradzież.
Konflikt pomiędzy ojcem a synem jest zatem konfliktem dwu mentalności: staroszlacheckiej i nowoczesnej. Dramatyczny gest zerwania z ojcem jednoznacznie wyrażają, którą z postaw Żeromski uznaje za słuszną.
Tekst buduje również tak charakterystyczny dla twórczości Żeromskiego etos polskiego inteligenta.
“Rozdziobią nas kruki, wrony...” - jest jednym z najbardziej poruszających opowiadań Żeromskiego, przemawia zarówno dramatyczną akcją, jak i siłą nakreślonych w tekście makabrycznych obrazów. Fabuła osadzona jest w czasach powstania styczniowego. Materia fabularna realizuje się w kilku sekwencjach:
  • opis jesiennego pejzażu (brak roślinności, błotniste pola i drogi, ścierniska i kartofliska, bure odpychające niebo)
  • opowiadanie o straszliwej poniewierce jednego z ostatnich powstańców, Andrzeja Boryckiego, pseud. Szymon Winrych, który usiłuje przemycić broń dla swego oddziału
  • makabryczny opis śmierci powstańca schwytanego i zasieczonego przez oddział carskiej armii
  • obraz zbezczeszczenia zwłok przez chłopa, który okrada zmarłego
  • obraz kruków i wron szarpiących ciało powstańca
Obrazy szokują naturalizmem, w sposobie obrazowania nie mają nic z podniosłej atmosfery romantycznej stylistyki. Brak upiększeń, ale wskutek zastosowania techniki naturalistycznej prezentowane obrazy przemawiają sugestywnością.
Opowiadanie daje również odpowiedzi na pytanie, dlaczego powstanie upadło. Znajdujemy je w monologu wewnętrznym bohatera. Winrych poddaje ostrej krytyce całe społeczeństwo, które zbyt szybko się załamało, zabrakło mu wytrwałości i hartu ducha. Oskarża w głównej mierze lojalistów. Użyte w opisie ptaków rozszarpujących mózg powstańca określenia: “rozwaga”, “takt”, “statek”, “dyplomacja” jednoznacznie przypominają frazeologię polityczną konformistów i ugodowców. W ten sposób drapieżne ptaki skonkretyzowane zostały jako symbole podejrzanej rozwagi politycznej.
Wstrząsająca scena, w której chłopski nędzarz bezcześci zwłoki powstańca wskazuje na jeszcze jedną przyczynę upadku powstania, ironicznie ukazuje, jak wielowiekowe przewiny szlachty wobec chłopów mszczą się na niej samej. Wiejski nędzarz nie zdaje sobie sprawy, że postępuje niegodnie. Nikt wszak nie nauczył tożsamości narodowej, a słowo: ojczyzna pozostało dla niego pustym dźwiękiem.
“Ludzie bezdomni” - są pierwszą powieścią Żeromskiego, przyjętą niezwykle gorąco przez czytelników, a kontynuującą motywy i wątki wcześniej już zaprezentowane w nowelach i opowiadaniach.
Akcja rozgrywa się w wielu miejscach: Paryżu, Szwajcarii, Wiedniu, Warszawie, Cisach oraz Zagłębiu. Poprzez wspomnienia Joasi Podborskiej przenosimy się do Kielc, Głogowa, Krawczyska i Mękarzyc (“Zwierzenia”). Poprzez list Wacława do siostry - aż na Syberię.
Bohaterem zbiorowym są mieszkańcy dzielnic nędzy w Warszawie i Zagłębiu oraz wieśniacy z Cisów. Na tym tle umiejscowił Żeromski inteligencję:
  • Joannę Podborską (nauczycielkę),
  • Tomasza Judyma (lekarza)
  • Korzeckiego (inżyniera).
Na dalszym planie znajdują się lekarze warszawscy (dr Czernisz, Żyd dr Chmielnicki) oraz dyrektor Kalinowicz.
Inteligencja dzieli się na dwie grupy:
  • ludzi pochodzenia szlacheckiego (pisarz obciąża ich odpowiedzialnością za krzywdy, które ich przodkowie wyrządzili ludowi),
  • z pochodzenia chłopów, którzy dzięki ciężkiej pracy uzyskali wykształcenie (Żeromski przyznaje im naturalne prawo “czynnego uczestnictwa w awangardzie postępu”).
Tytuł powieści sygnalizuje tematykę utworu, jest wieloznaczny i wielofunkcyjny:
w dosłownym znaczeniu (oskarżenie porządku społecznego) wskazuje na bezdomność bohaterów:
  • ludzi świata nędzy (żyją w norach i budach, a nie w domach);
  • wydziedziczonej Joasi, która nie ma własnego kąta i żyje u obcych;
  • Wiktora, który tuła się z rodziną po świecie.
w znaczeniu metaforycznym rozumiany być może w kategoriach kwalifikacji moralnych, jako:
  • bezdomność społeczna ludzi, którzy opuszczają dom, bo umierają rodzice i zmuszeni są iść dalej o własnych siłach (Joasia) oraz tych, którzy dzięki wykształceniu wznieśli się ponad poziom własnego środowiska i świadomie je odrzucają, ale nie mogą znaleźć miejsca w nowym (Judym);
  • bezdomność państwowa i narodowa działaczy spiskowych, romantycznych pielgrzymów do wolnej ojczyzny (Leszczykowski, brat Joasi Wacław, człowiek przynoszący bibułę Korzeckiemu, Korzecki);
  • bezdomność w sensie egzystencjalnym, obcość człowieka w świecie, niemożność pogodzenia się ze złem, dekadentyzm, ostateczne odrzucenie świata w akcie samobójczym (Korzecki).
Jednocześnie “Dom” (zazwyczaj symbol rodziny, spokoju i stabilizacji) staje się w powieści Żeromskiego znakiem obojętności wobec krzywdy bliźniego (mieszkanie Czernisza, Kalinowicza, Krzywosąda) i pokusą, którą należy przezwyciężyć (“zakiełkuje we mnie wyschłe nasienie dorobkiewicza”).
Dzięki tej wieloznaczności, rozbudowaniu fabuły i bogactwu portretów bohaterów “Ludzie bezdomni” są:
  • powieścią psychologiczną - przedstawia stan myśli i uczucia bohaterów; pokazuje jak zmienia się mentalność człowieka pod wpływem przeżyć. Dla oddania stanów uczuciowych pisarz posługuje się symbolem;
  • powieścią społeczną - ukazuje panoramę współczesnego autorowi społeczeństwa, pełnego kontrastów i konfliktów. Świat ludzi bogatych obojętnych wobec krzywdy społecznej, świat klas pracujących pełen nędzy i cierpienia, a co za tym idzie, zwyrodnienia i demoralizacji;
  • powieścią prezentującą różnorodne problemy filozoficzne (koncepcja człowieka otwartego na wielość uzupełniających się kierunków humanizmu europejskiego. Odrzucenie poglądów Schopenchauera, polemika z nietzscheanizmem, obawa przed rewolucją);
  • poglądy Schopenchauera (istota ludzkiej egzystencji, bezrozumny popęd niemożliwy do zaspokojenia, poczucie bezsensu życia, kontemplacja sztuki jako jedynej wartości stałej: tęsknoty doktora Tomasza; motyw Wenus z Milo);
  • poglądy Nietzschego (kult życia, siły i tężyzny biologicznej, nowa moralność nadludzi: Judym o Karbowskim; Korzecki - człowiek jedyną miarą dobra i zła);
  • poglądy Marksa (stosunki gospodarcze czynnikiem regulującym wszystkie procesy życia społecznego, konflikt między klasą pracującą a właścicielami środków produkcji, konieczność społecznego przewrotu);
  • motywy sokratejskie i platońskie (postać Korzeckiego; pojęcie daimoniona; prawo do samobójstwa);
  • motywy ewangeliczne (dyskusja u Kalinowicza: nakaz miłości bliźniego i apostołowania).
“Ludzie bezdomni” stanowią przykład realistycznej powieści młodopolskiej, łącząc elementy typowe dla różnych prądów literackich:
realizmu dzięki:
  • konkretności miejsc i czasu akcji,
  • wierności w przedstawieniu szczegółów życia i jego tła,
  • głoszonej koncepcji człowieka jako istoty społecznej (program życiowy Judyma: praca organiczna i praca u podstaw),
  • krytycznej prezentacji stosunków społecznych;
impresjonizmu obecnego w postaci:
  • opisów przyrody (zbudowanych z barwnych plam, eksponujących grę powietrza i światła, będących zapisem ulotnego wrażenia),
  • opisów psychiki głównych bohaterów (ukazana nie jako wyraźnie określona, zamknięta struktura, ale jako ciąg nastrojów, wrażeń i sprzecznych nieraz stanów nie tworzących logicznej całości),
  • kompozycji utworu (zbudowany z pojedynczych punktów czasowych i odrębnych scen nie tworzących łańcucha przyczynowo-skutkowego);
naturalizmu w opisach dzielnic nędzy Warszawy i Sosnowca (drobiazgowość i podkreślanie brzydoty; eksponowanie biologicznego widzenia świata);
ekspresjonizmu w:
  • łączeniu patosu, ekstatyczności i deformacji,
  • ostrych kontrastach,
  • skłonności do karykatury;
symbolizmu:
  • opis Wenus z Milo (t.1 rozdział 1) - rzeźba podziwiana w paryskim muzeum; symbol radości i urody życia;
  • “Rybak” (t.1 rozdz.1) – obraz P. Puvis de Chavannes’a ukazujący krzywdę społeczną;
  • kwiat tuberozy (t.1 rozdz.8) - postawa i życie Karbowskiego; symbol bezużytecznego piękna;
  • motyw krzyku pawia (t. II rozdz. 11) - powtarzający się dwukrotnie wrzask ptaka przeraża Judyma świadomego swej bezradności w obliczu nieubłaganej śmierci zabierającej dzielną kobietę (Oleś Daszewski już niebawem podzieli los “bezdomnych”);
  • zakończenie utworu i jego tytuł - “rozdarta sosna” to symbol losów Judyma i Joasi, ich rozterek i cierpień.
Władysław Reymont
“Chłopi” powieść wyrosła częściowo z osobistych doświadczeń Reymonta, który był synem wiejskiego organisty, a przez pewien czas mieszkał w jednej izbie z rodziną chłopską.
Awans społeczny i kulturalny autora “Chłopów” był niesłychany. Syn wiejskiego organisty urodzony we wsi Kobiele Wielkie, po 57 latach burzliwego życia został w 1924 roku laureatem literackiej Nagrody Nobla. Był wyjątkiem w epoce, którą zdominowała liryka, odwrócenie się od świata zewnętrznego i poszukiwanie tematów w tajemnicach ludzkiej psychiki. Reymont natomiast był twórcą dążącym do wiernego odtworzenia rzeczywistości poznawanej za pomocą zmysłów. Bohaterów swoich utworów budował w oparciu o własne doświadczenia, przeżycia i obserwacje.
Jest to więc powieść realistyczna, dająca panoramiczny obraz społeczności wiejskiej, ukazanej w pełnym rozwarstwieniu.
Czynnikiem określającym mieszkańców Lipiec jest status majątkowy. Wyróżniamy zatem:
  • warstwę najbogatszą (Boryna),
  • średniozamożną (Dominikowa, Jasiek Przewrotny),
  • małorolną (Kłębowie, Kozłowie),
  • komorników (Jagustynka, Agata, Stachowie),
  • parobków (Kuba, Witek).
Utwór prezentuje opisy prac polowych, obyczajów i obrzędów liturgicznych. Ukazują one społeczność lipiecką jako odrębną formację kulturową, hołdującą odwiecznemu porządkowi natury i kultury. Autor eksponuje te elementy, które wyróżniają chłopów spośród innych warstw społecznych (np. ścinanie kapusty, przędzenie wełny i lnu, przygotowanie zasiewów, chodzenie z niedźwiedziem, święcenie pól, targi, jarmarki, odpusty, zrękowiny, oczepiny).
Warstwę fabularną wypełniają konflikty natury społecznej, ekonomicznej i etycznej wnoszące do niej elementy dramaturgii:
  • konflikt miedzy wsią a dworem o las, odsłania realia wsi pouwłaszczeniowej, która nie chce zrezygnować z prawa do serwitutów;
  • konflikt wewnątrz warstwy chłopskiej pomiędzy gospodarzami a komornikami. Uwydatnia się podczas pomocy innych wsi dla Lipiec, kiedy ksiądz zapewnia ją jedynie możnym chłopom;
  • konflikty rodzinne o podłożu ekonomicznym. Ich egzemplifikacją są: spór Macieja Boryny z synem Antkiem i Dominikowej z Szymkiem. Rodzice wzbraniają się przed przekazaniem ziemi dzieciom, obawiają się bowiem utraty pozycji, a także źródła utrzymania. Dzieci natomiast pożądają własnego warsztatu pracy. Konflikty te dopełniają charakterystyki bohaterów, eksponują chciwość, gwałtowność, zaborczość;
  • konflikty na tle moralnym. Wprowadza je do powieści Jagna, która łamie zasady etyki ustanowione przez wiejską społeczność i płaci za to poniżeniem i wygnaniem;
  • w powieści na zasadzie aluzji funkcjonuje wiele odniesień o charakterze narodowym. Wzniosła przeszłość powstańcza określa takie postacie jak Boryna, Kuba i pan Janek (brat dziedzica) i staje się symbolem solidaryzmu społecznego. Problem narodowy wiąże się też z tajemniczą postacią Rocha - emisariusza, który snuje piękne opowieści o dawnych dziejach ojczyzny, chcąc rozbudzić wśród chłopstwa poczucie tożsamości narodowej. Powraca też przy wprowadzaniu wątku polskiej szkoły w Lipcach.
Wydarzenia w powieści daje się ułożyć w trzy ciągi.
Pierwszy to losy głównych bohaterów i całej społeczności wsi. Ukazane są tu zróżnicowane typy ludzkie. Łącznie w “Chłopach” pojawia się około dziewięćdziesięciu postaci. Mamy więc do czynienia z panoramicznym obrazem środowiska wiejskiego. W tej warstwie przedstawiono:
Dzieje Macieja Boryny (postać wiodąca w tomie I). Postać potraktowana bardzo realistycznie, wyróżnia się na tle lipieckiej gromady zamożnością, siłą charakteru, pracowitością, statecznością i zaradnością. Posiada ewidentne cechy przywódcze (wieś darzy go większym zaufaniem niż wójta). Poznajemy go jako 58 letniego mężczyznę zawierającego związek z 19-letnią Jagną. Jest to związek z namiętności i rozwagi (pole matki Jagny przylega do jego majątku). Ożenek wyrabia w nim poczucie bycia prawdziwym gospodarzem. Wyrachowanie i egoizm sprawiają, że gotowy jest złączyć się z dworem przeciwko chłopom. Zdaje sobie sprawę, że praca jest podstawą sensu egzystencji (kiedy spostrzega, że Hanka „ma charakter” i jest “robotna” zmienia swój stosunek i traktuje ją jak prawdziwego członka rodziny). W sporze o las stara się konflikt załatwić polubownie, ale zna granice kompromisu, ryzykuje rozprawę i przypłaca to zdrowiem. Urażony w swej godności i ambicji męża i posiadacza staje się zdolny do zbrodni (tylko przypadek sprawia, że przychwyceni kochankowie uchodzą z życiem). Jest więc postacią złożoną, nie wolną od słabostek i małostkowości.
Losy Antka Boryny (od romansu z Jagną, poprzez wypędzenie z domu, więzienie, aż do powrotu na ojcowiznę; wątek miłosny Antka i Jagny zdominował tom II)). Syn Macieja w chwili rozpoczęcia akcji jest już człowiekiem dojrzałym. Nie kocha żony, Hanki,i pracując u ojca czuje się wykorzystywany. Jego wielką miłością jest Jagna i małżeństwo ojca pogłębia konflikt (Maciej Boryna zawłaszcza ukochaną kobietę i pozbawia 6 morgów, które prawem dziedziczenia Antek uważał już za swą własność). Miłość i nienawiść sprawiają, że zapomina o obowiązkach, ciężar troski o los rodziny spada więc na barki Hanki. Porywczy, skłonny do bójek, uparty i dumny Antek ma silne poczucie własności. Pozornie tylko lekceważy opinię otoczenia (boleśnie odczuwa izolację społeczną spowodowaną związkiem z macochą). W końcu dochodzi do wniosku, że normy określające współżycie w gromadzie i dla niego są nadrzędnym nakazem (“W gromadzie żyję, to i z gromadą trzymam! Chceta ją [Jagnę] wypędzić, wypędźta; a chceta se ją posadzić na ołtarzu, posadźta! Zarówno mi jedno!”). Nie chce narazić się zbiorowości, bo z racji pozycji majątkowej do niego należeć będzie przywództwo nad gromadą. Członek gromady, mąż, ojciec i gospodarz przezwycięża w nim namiętnego kochanka.
Hanka (wiodąca postać w tomie “Wiosna”). Postać ewoluująca w miarę rozwoju wydarzeń. Początkowo płaczliwa, niezaradna i zastraszona (boi się Antka i starego Boryny). Wygnana jednak z domu zmienia się. Ciężka sytuacja materialna po przeniesieniu do ojca Bylicy, poczucie tragizmu zdrady zadurzonego w Jagnie Antka nie załamują jej, a wręcz przeciwnie - wyzwalają niespodziewaną energię (“bieda łacniej przekuwa człowieka niźli żelazo”). Znamienna jest jej reakcja na wymówki Antka, że przyjęła od starego Boryny pieniądze i żywność - Antek ucieka przed jej gniewem z domu. Podczas choroby Macieja i pobytu Antka w więzieniu ujawniają się jej zdolności gospodarsko-organizacyjne. Przedsiębiorcza, zaradna i energiczna staje się podporą rodu Borynów. Nienawidzi Jagny, ale pierwsza wyciąga rękę na zgodę przed pielgrzymką do Częstochowy. Jedna z najświetniejszych kreacji kobiecych w polskiej literaturze.
Życie Jagny. Wiejska piękność, córka wdowy Paczesiowej, siostra Jędrzycha i Szymka. Rozpieszczana przez matkę, nie dorosła do małżeństwa. Nieprzystosowana do życia w gromadzie, próbuje żyć na własny sposób. Nie ma sprecyzowanych marzeń ani uczuć (“... taka cichość we mnie rośnie, kieby śmierć przy mnie stojała, a tam mnie cosik porywa, tak ponosi, że tego nieba bym się uwiesiła i z tymi chmurami poniesła w świat”). Odczuwa zmysłową miłość do Antka, ale i sielankowo-poetycznie durzy się w Jasiu. Urodzona artystka przeżywa intensywnie muzykę organów, wzrusza opowieścią Rocha czy pięknem wiosennego krajobrazu. Posiada zdolności artystyczne (kraszanki, wystrzyganki). Obca jest jej pogoń za bogactwem (drze zapis i rzuca pod nogi Hanki). Dramat dziewczyny, zakończony wygnaniem ze wsi, wynika z jej odmienności. Jagna zapłaciła przede wszystkim za życiowe niepowodzenia wójtowej i organiściny.
Tragiczne dzieje Kuby Sochy. Reprezentant przekonania o “duszy anielskiej” polskiego ludu. Powstaniec z 1863 roku. Ma silne poczucie dumy rodowej, czuje się gospodarskim synem, zaś los parobka przyjmuje z chrześcijańską pokorą. Z życzliwości ofiarowuje księdzu kilka upolowanych przepiórek, a niespodziewana zapłata (“tylachna pieniędzy”, czyli złotówka) i podszepty Jankiela sprawiają, że rozpoczyna kłusowanie na pańskim polu i w lesie. Nie jest złodziejem (zwymyślał Żyda, gdy ten proponował mu pokątną sprzedaż podbieranego koniom owsa), ale własność dziedzica traktuje jako niczyją. Podczas jednej z pierwszych wypraw zostaje postrzelony. Nie wie jak się zachować i o pomoc prosi Jagustynkę i Jambrożego. Lęk przed szpitalem doprowadza go do okrutnego samookaleczenia (ucina sobie nogę) i śmierci z wykrwawienia. Boryna ceni jego pracowitość, ale nie wynagradza go odpowiednio za ciężką pracę i oddanie. Nie ma w Kubie śladów egoizmu, a głęboka religijność ma wiele z franciszkańskiej pokory.
Drugi ciąg to czas obejmujący rok obrzędowo-liturgiczny. Jest opis całego spójnego systemu obyczajów wsi polskiej (folklor: wróżby, przesądy, tradycje, zwyczaje).
Np.: — opis jarmarku (t. I), — “zrękowiny” (t. I), — wesele Boryny (t. I), — wieczerza wigilijna (t. II), — Wielkanoc (t. III), — obrzędy pogrzebowe (t. IV), — odpust (t. IV).
Trzeci wyznacza niezmiennie powtarzalny rytm pór roku i wyznaczony przez ten rytm tok zajęć związanych z pracami rolniczymi.
Np.: — szatkowanie kapusty (t. I), — przędzenie wełny (t. II), — symboliczny siew (t. III), — żniwa (t. IV).
Narrator nie przynależy do świata przedstawionego, jest niewidoczny dla odbiorcy i anonimowy. Można wyróżnić trzy jego typy według K. Wyki):
  • najczęściej natykamy się na “wsiowego” gadułę, który uczestniczy w obyczajowo-obrzędowo-liturgicznym toku opowieści,
  • rzadziej opowiada i opisuje “młodopolski stylizator”, wskazujący rytm prac ludzkich sprzęgniętych z przyrodą (np. impresjonistyczne opisy jesiennego pola, symboliczny obraz śmierci Boryny),
  • sporadycznie zaś mówi realistyczny obserwator zaznaczający swoją obecność głównie w toku fabularnym (przedstawienie struktury społecznej wsi).
Niewiele jest jednak fragmentów, w których funkcje te miałyby jednoznaczny charakter. Najczęściej realizowane są łącznie (przybierają postać określonych form podawczych z nasileniem cech wypowiedzi właściwych poszczególnym narratorom).
Reymont uchodził za mistrza słowa. Artyzm ten w pełni zademonstrował w “Chłopach”. Ok. 40% języka powieści to gwara dominująca w dialogach. Jest ona zbliżona do gwary używanej w okolicach Łowicza i Skierniewic (nieopodal leżą Lipce).
Generalnie jednak w dziele Reymonta mamy do czynienia ze stylizacją:
  • gwarową (obecną na wszystkich poziomach języka),
  • fonetyczną (np. “hale” zamiast “ale”),
  • fleksyjną (np. “chodźta”, “ociec”, “mówili”),
  • leksykalną (np. “paskudnik”),
  • składniową (np. “Oczy swoje mam i miarkuję se ździebko”),
  • realistyczną (sięganie do mowy potocznej),
  • młodopolską (poetyka liryki, z elementami naturalistycznymi i impresjonistycznymi).
Bogatą twórczość młodopolskiego dramatu można ująć w trzy tendencje:
  • dramat symboliczny - S. Wyspiański
  • dramat naturalistyczny - G. Zapolska
  • dramat ekspresjonistyczny - T. Miciński
Stanisław Wyspiański (1869-1906)
Twórca niezwykły i bardzo wszechstronny: malarz (“Macierzyństwo”, pejzaż “Widok na kopiec Kościuszki”), grafik, witrażysta (kościół Franciszkanów w Krakowie), scenograf (sam projektował kostiumy, wykonywał szkice dekoracji), reformator druku i wydawca (red. artystyczny “Życia”, ilustracje do wierszy L. Rydla, plakat nt. “Wnętrza” Maeterlincka), dramaturg, reformator teatru i poeta, związany z Krakowem.
Najczęściej grane utwory Wyspiańskiego to: „Wyzwolenie”, “Noc listopadowa” (obydwa podejmujące tradycję romantyczną), “Warszawianka” (zbudowana wg wzorca maeterlinckowskiego) i “Wesele”.
Jako reformator teatru apelował, by:
  • przeżycie teatralne było czymś na kształt przeżycia, mistycznego, zbliżającego teatr do świątyni;
  • wznowić romantyczną tradycję teatru otwartego;
  • zmienić tradycyjne konwencje inscenizacji, ukazywać przenikanie się przestrzeni, wykorzystywać scenografię symultaniczną, zmieniać perspektywy.
"Wesele"
Bezpośrednim impulsem do napisania dramatu było autentyczne wesele poety, Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną, młodszą siostrą żony Włodzimierza Tetmajera. Wesele urządzono w domu Tetmajerów, w podkrakowskiej wsi Bronowice Małe, 20 listopada 1900 roku (relację znamy z opisu uczestnika zabawy Tadeusza Boya-Żeleńskiego “Plotka o “Weselu” Wyspiańskiego” - odczyt wygłoszony 7.12.1922 roku w Teatrze Polskim w Warszawie przed premierą w reż. Aleksandra Zelwerowicza).
Ślub inteligenta z wiejską dziewczyną był jednym z serii związków zawieranych zgodnie z młodopolską “chłopomanią”, według której małżeństwo takie traktowano jako szansę odrodzenia społeczeństwa końca XIX wieku. Szczególne spotkanie pochodzących z różnych środowisk gości weselnych miało miejsce w listopadzie (miesiącu rocznicy powstania), a Kraków (miasto artystów cieszących się swobodą tworzenia) biesiadował z galicyjską biedotą, w której żyły tradycje chłopskiego udziału w zrywach zbrojnych (powstanie kościuszkowskie). Nastrojowo-symboliczny, pełen aluzji dramat składa się z trzech aktów podzielonych na 105 scen.
Akcja rozgrywa się w Bronowicach, w wiejskiej izbie, w listopadową noc. Autor bardzo dokładnie prezentuje w didaskaliach scenerię zdarzeń.
Akt I można określić jako komedię realistyczną, dwa następne mają charakter symboliczny, wizyjny.
Obok 28 postaci autor umieścił 7 “osób dramatu”, rozszerzających akcję o plan symboliczny. Są to: Chochoł, Widmo, Stańczyk, Hetman, Rycerz Czarny, Upiór, Wernyhora.
Choć postaci literackich nie można całkowicie identyfikować z ich pierwowzorami, należy pamiętać, że Wyspiański świadomie wykorzystał cechy i rysy autentycznych osób przy konstruowaniu bohaterów “Wesela”. I tak:
Gospodarz to Włodzimierz Tetmajer (1862-1923) przyrodni brat poety, malarz i pisarz, ożeniony z chłopką Anną Mikołajczykówną z Bronowic. Gospodarz jest łącznikiem pomiędzy wyobraźnią a doświadczeniem dwóch światów społecznych: inteligencji pochodzenia szlacheckiego i chłopów. Zachował w sobie skłonność do romantycznej egzaltacji, patetycznej retoryki, ale uzupełnia je niemałą dozą realizmu w spojrzeniu na rzeczywistość, w zrozumieniu, że sztafeta historii innym z kolei warstwom narodu wręcza pałeczkę w biegu ku przyszłości (aforyzm: “chłop potęgą jest i basta”).
Gospodyni, najstarsza siostra Panny Młodej - Anna Mikołajczykówna, żona Włodzimierza Tetmajera (zmarła w Bronowicach w 1954 roku), kobieta rozumna, która potrafiła nie tylko stać się towarzyszką życia, ale i rozsądną opiekunką rozwichrzonego artysty. Prezentuje praktyczny spokój. Euforii męża, którego Wernyhora wprawił w stan nieomal ekstazy, przeciwstawia normalny tok działań, złotą podkowę chowa do skrzyni (“Scęście swoje się szanuje”).
Pan Młody - w dramacie stanowi przedłużenie funkcji Gospodarza, bohater wręcz imituje dykcję, mimikę i gesty starszego krewniaka. Dostosowuje się do pierwowzoru, ale raz po raz zniekształca go, obnażając tkwiące w nim słabości. Zachowuje się w środowisku chłopskim jak neofita, nadgorliwością pokrywając obcość. Ma jednak w sobie dość autosugestii, by uwierzyć w swój chłopski kostium i manifestacyjny powrót do natury.
Panna Młoda - Jadwiga Mikołajczykówna, była w istocie odmienna od portretu w “Weselu”, wątła i wrażliwa. Wyspiański stworzył postać nadmiernie rezolutną, aż do wulgarności zmysłową. W zamyśle autora być może służyć to miało dla nadania prawdopodobieństwa scenie aktu III, kiedy to pyta Poetę: “kaz ta Polska?” (gdzie jest to coś, o czym nigdy przedtem nie słyszała, a co nazywa Polską?).
Poetą jest Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1865-1940), brat przyrodni Włodzimierza, jeden z najbardziej popularnych poetów Młodej Polski. W dramacie retor (więcej używa słów, niż ma myśli), bawidamek (uprawia flirt niczym sztukę dla sztuki), na świat patrzy “przez pół serio, przez pół drwiąco”, wszystko jest dlań tworzywem literackim, siebie stylizuje na zblazowanego poszukiwacza nowych wrażeń. Ta stylizacja okazuje się śmieszna w zestawieniu z chłopskim realizmem.
Dziennikarzem - Rudolf Starzewski (1870-1920), kolega uniwersytecki Wyspiańskiego, w latach 1901-1920 redaktor naczelny stańczykowskiego “Czasu”. Człowiek inteligentny, o dużej wiedzy i intuicji, jednak potrzeba analizy góruje w nim nad chęcią działania. Jedyny spośród panów z miasta, który zdolny jest do ogarnięcia historiozoficznego tragizmu polskiej sytuacji.
Pojawiające się w II akcie “Osoby Dramatu” mają związek z poruszanymi wcześniej motywami i wątkami. Rozmowy z nimi ukazują w innym świetle bohaterów dramatu, ukazują ich ukryte marzenia, lęki, kompleksy i przypominają bolesne wydarzenia z przeszłości.
O północy przybycie nowych “gości” oznajmia Chochoł - Isia nazywa go “głupim śmieciem”, sam o sobie mówi, że jest krzakiem róży, przywdzianym na zimę, żeby nie zmarzł.
Zdaniem St. Pigonia poeta wykorzystał znajomość demonologii ludowej Słowian. Znaleźć tam można tzw. boga domowego, ducha opiekuńczego domostwa nazywanego różnie: ubożem, dziadem, a np. na Białorusi także chochlikiem, a nawet wprost chochołem. Jest to duch życzliwy, którego czcić wypadało zwłaszcza przy zakładaniu nowego domu, a zatem zapraszano na wesele. Przypadkowo obrażony wyrządzał rozmaite psoty i straszył domowników, ukazując im się w różnych postaciach.
Widmo ukazuje się Marysi. Zazwyczaj odczytywane jest jako zjawa młodo zmarłego malarza Ludwika de Laveaux, z którym zaręczona była trzecia z sióstr Mikołajczykówien, pierwowzór Marysi. Motyw powracającego po śmierci kochanka znany był już w sentymentalnym preromantyzmie wieku XVIII, a niesłychaną karierę zrobił w poezji romantycznej. U podstaw tematu leży przekonanie, że umarli zachowują jakieś prawa w stosunku do żywych, ale tylko wtedy, gdy ci ich przywołują. Marysia rozmarzona atmosferą zabawy konkluduje: “Miałabym tylo wesele, - co jak dziś, jak to dziś”, przywołując w ten sposób utraconego kochanka.
Kolejne zjawy wydobywać będą “co się komu w duszy gra, co kto w swoich widzi snach”.
Dziennikarzowi - Stańczyk, błazen ostatnich Jagiellonów, uznany za symbol stronnictwa konserwatywnego skupionego wokół dziennika “Czas”, redagowanego przez Starzewskiego. Spotkanie głęboko porusza Dziennikarza, wlewa mu “jad goryczy w krew”, przypomina o trwającej niewoli narodowej, o niemocy trawiącej zarówno społeczeństwo jak i jego samego.
Inspiracją jest postać z obrazu Matejki przedstawiającego samotnego błazna siedzącego w głębokim krześle, z tragiczną zadumą w oczach, dla której komentarzem jest z jednej strony zabawa widoczna przez uchyloną zasłonę na dalszym planie, a z drugiej karta leżąca na stole - wiadomość o utracie Smoleńska w 1514 roku.
W planie psychologicznym to głos wewnętrzny Dziennikarza, który według Platona (“Obrona Sokratesa”) powstrzymuje przed złem, ale niczego pozytywnie nie nakazuje.
Rodowód Stańczyka ma również punkt odniesienia w “Tece Stańczyka” - 12 listach autorstwa St. Koźmiana, J. Szujskiego, St. Tarnowskiego i L. Wodzickiego drukowanych w 1869 roku w “Przeglądzie Polskim”, osobno wydanych w 1879 roku. Autorzy ośmieszali w nich demonstracje polityczne, potępiali działalność konspiracyjną, walczyli z poglądami demokratycznymi i przypisywali demokratom intencje wywołania powstania. Jeśli dramat wyrasta z konkretnego podłoża historii Galicji, to rozmowa ze Stańczykiem (właściwie pozorna rozmowa, w istocie rozdwojenie osobowości Dziennikarza na dwa głosy) ma znaczenie emocjonalnej polemiki z przeszłością i współczesnością.
Oskarżenia wytoczone w “Grobie Agamemnona” Słowackiego powracają w dramacie w formie zmodyfikowanej, nasyconej goryczą rezygnacji i pogardy w stosunku do własnej generacji (“Wina ojca idzie w syna; - niegodnych synowie niegodni”). Jest to odwrócenie praktycznego porządku “Teki Stańczyka”, a zarazem potwierdzenie jej analitycznych tez.
Do Poety, postaci niewątpliwie tragicznej, przychodzi Rycerz, Zawisza Czarny, bohater napisanej przez Kazimierza Przerwę-Tetmajera fantazji dramatycznej; wzór minionej chwały i mocy narodowej.
Hetman - Ksawery Branicki, warchoł, symbol zdrady narodowej i szlacheckiej nawiedza Pana Młodego.
W nim skupiają się dwa genetyczne strumienie, historyczna reprezentatywność przedstawiciela kasty najbardziej odpowiedzialnej za zgubę kraju i balladowa demoniczność magnata oślepionego pychą, wpadającego w sidła diabelskie.
Upiór - Szela, chłopski przywódca krwawych rzezi galicyjskich z 1846 roku pojawia się Dziadowi (przedstawicielowi biedoty wiejskiej). W literaturze w XIX  wieku. góruje szlachecka interpretacja pobudek i czynów Szeli. Kornel Ujejski w “Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej” ukazuje go jako zaślepionego nienawiścią klasową przywódcę mas, który był narzędziem perfidnej polityki austriackiej. W literaturze XX wieku model został powtórzony przez Żeromskiego w “Turoniu”, ale już poezja Jakuba Jasińskiego prezentuje przeciwstawną budowę wzorca.
Szczególną rolę odgrywa jednak Wernyhora, na pół legendarny Kozak, wróżbita z XVIII wieku, który przybywa z rozkazem porywającym lud do powstania.
Zszedł do izby z obrazu Matejki, ale pośrednio wyłonił się z poezji romantycznej, w której szczególne znaczenie ma “Sen srebrny Salomei” Słowackiego, gdzie występuje jako rzecznik wiary w przyszłość, mimo tragicznej teraźniejszości. Gospodarz otrzymuje od niego odpowiednie polecenie i złoty róg, którego głos ma być znakiem do ataku. Gospodarz powierza go jednak Jaśkowi, który ma również zwołać chłopów. Wymownym, materialnym znakiem bytności Wernyhory jest złota podkowa.
Dramat jest utworem opartym na autentycznych wydarzeniach i prezentuje bohaterów nie tylko posiadających swoje pierwowzory w rzeczywistości, ale i osadzonych w konkretnych realiach epoki.
Wyspiański zaprezentował jednak niepełny obraz społeczeństwa polskiego. Ograniczył się do ukazania chłopów i inteligencji widzianych w kontekście walki narodowowyzwoleńczej oraz modnej w Młodej Polsce ludomanii.
Inteligenci i artyści przedstawieni zostali jako grupa skłonna do wpadania w usypiające samozadowolenie, bierna, bezradna wobec rzeczywistości i narodowej niewoli, nie umiejąca podjąć wyznaczonego jej przez historię zadania - przewodzenia narodowi (obalenie mitu o przywódczej roli inteligencji).
Chłopi wykazują patriotyzm i szczery zapał do walki, brak im jednak przywództwa (obalenie mitu racławickiego kosyniera - wybawcy).
Wyspiański w pełni wykorzystuje nowe tendencje charakterystyczne dla sztuki przełomu wieków: symbolizm i impresjonizm, zarazem jednak w sposób świadomy nawiązuje do romantycznej ideologii i poetyki (tj. charakterystycznego dla tej epoki sposobu konstruowania dzieła literackiego).
Odwołania do konkretnych dzieł literackich, np. “Dziadów” cz. II i III A. Mickiewicza, “Snu srebrnego Salomei” J. Słowackiego.
Kontynuacja treści patriotycznych (utwór wzywa do czynu zbrojnego, nowością jest sugestia, że żadna z grup społecznych nie nadaje się do pełnienia roli przywódczych).
Zasygnalizowanie w dramacie problemu odnalezienia się w rzeczywistości artysty i przyjęcie przez niego odpowiedzialności za duchowe przewodnictwo narodowi.
Obecność fantastyki, scen wizyjnych; przeplatanie się scen realistycznych z fantastycznymi.
Zwrot ku ludowości, fantastyka i duchowość ludowa.
Gabriela Zapolska (1857-1921), właściwie Korwin-Piotrowska, używała również pseudonimu Józef Maskoff, aktorka i pisarka, założycielka szkoły dramatycznej w Krakowie.
“Moralność pani Dulskiej” (1906)
Istotą utworu jest schemat moralności mieszczańskiej, który autorka znakomicie prezentuje i poddaje ocenie odbiorcy. Tendencja ideowa sztuki wskazana jest podtytułem: “tragifarsa kołtuńska”.
Dramat Zapolskiej obnaża obłudę moralną i mentalność mieszczańską. Życie Dulskich jest farsą w tym sensie, że toczy się poprzez nieustanne kontrasty głoszonych zasad i cnót oraz codziennej życiowej praktyki, która tym zasadom przeczy.
Filozofia Dulskiej sprowadza się do tezy, że dla ludzi, na zewnątrz, trzeba się prezentować jak najkorzystniej. Jej życiem rządzi gra pozorów (inne czyny i słowa dla obcych, inne dla swoich).
Osobowość tej kobiety zdominowała wszystkich domowników. Dawno stracił autorytet mąż, Felicjan, który całkowicie poddał się tyranii żony. Zadawalają go wydzielane przez nią groszaki na kawę i cygara.
Córki Dulskiej zestawiła Zapolska na zasadzie kontrastu: wrażliwa Mela, zagubiona, chorowita i bezradna oraz Hesia, wierne odbicie matki. Dulska dba o wychowanie dzieci. Posyła córki na pensję, łoży na ich lekcje muzyki i tańca, jednocześnie jednak wpaja im zasady swojej moralności i uczciwości (każe się Hesi kurczyć w tramwaju, aby zapłacić zań ulgowy bilet).
Zbyszko to młody człowiek obdarzony inteligencją i krytycyzmem, wyostrzonym prawdopodobnie przez kawiarniane kontakty ze środowiskiem cyganerii artystycznej. Nie ukrywa swej wrogości wobec wszystkiego, co prezentuje matka. Jednak jego bunt jest krótkotrwały, okazuje się za słaby na walkę z kołtuństwem.
Farsa ta powoduje tragedię ludzi reprezentujących odmienny sposób myślenia (Mela i Hanka). (dramat obyczajowo-psychologiczny).
W zakończeniu tryumfuje zakłamanie Dulskiej - Zapolska ośmieszyła zakłamaną moralność, ale podkreśliła jednocześnie jej ponurą trwałość.
Z naturalizmem zetknęła się Zapolska podczas pobytu w Paryżu, kiedy grała w słynnym teatrze Antoine’a. Zgodnie z założeniami prądu:
  • przedmiotem swoich dramatów czyniła rzeczową, zgodną z postawą scjentystyczną, obserwację współczesnego świata, stosując technikę mimetyzmu (fotograficzna dbałość o szczegóły charakteryzujące bohatera, np. przydeptane kapcie, papiloty, brudny szlafrok w wypadku bohaterki sztuki);
  • deklarowała się jako przeciwniczka mieszczaństwa, jego moralności i mentalności, a środowisko mieszczańskie uczyniła bohaterem negatywnym swoich utworów;
  • bezlitośnie zdemaskowała obłudę i zakłamaną moralność mieszczańską;
  • poruszała tematy wstydliwe, intymne, drażliwe (np. romanse ze służbą);
  • powstrzymywała się od komentarzy odautorskich (jedynym komentarzem jest podtytuł sztuki);
  • obserwator dzieła poznaje mentalność i postawy życiowe bohaterów dzięki ich zachowaniom w różnych sytuacjach i relacjach dialogowych.
Utwór nazywany jest również dramatem mieszczańskim, ponieważ cechuje go:
  • tematyka związana z jedną warstwą społeczną;
  • zwarta kompozycyjnie, dynamiczna akcja, oparta na wyraźnych związkach przyczynowo-skutkowych, koncentruje się wokół niewielu zdarzeń i postaci (wszystkie sceny służą celowi nadrzędnemu, czyli kompromitacji Dulskiej);
  • ważną rolę odgrywa charakterystyka postaci, często zestawionych kontrastowo (np. Hesia i Mela);
  • didaskalia zawierają szczegółowe uwagi, w których autorka również uwzględniała cechy bohaterów;
  • obok komizmu sytuacji, postaci i słowa występuje tragizm (sytuacja służącej hańbi ją w oczach tradycyjnej, wiejskiej rodziny, obłuda moralno-obyczajowa staje się zjawiskiem trwałym, próba samobójstwa lokatorki).



:: by :: Moreszet ::